Od zwodzenia arcymistrzem jest przecież Szatan, to on na początku zwiódł całe chrześcijaństwo. Kazał jako symbol ustanowić krzyż i wielbić go ponad wszystko, oraz posągi i obrazy. Bo tak naprawdę to krzyż wywodzi się z pogaństwa, czasoprzestrzeń została podzielona krzyżem na cztery części w które zostały wpisane znaki zodiaku i tak powstał krzyż zodiaku. Szatanowi to się udało i tak właśnie zaczął się początek tragedii. Później ci pseudo-chrześcijanie zaczęli wspierać i organizować wyprawy krzyżowe, pod pretekstem nawracania pogan na właściwą drogę. Spróbujmy zrozumieć tu tylko trochę zła, jakie wyrządzili. Na muzułmanów wyprawili się templariusze mający czerwony krzyż na białym tle żeby mordować i grabić, za co do dziś muzułmanie nienawidzą takich chrześcijan. A na Słowian Zakon Najświętszej Maryi Panny, Krzyżacy mający też krzyż ale czarny na białym tle. Konkwistadorzy Inków i Azteków to tak nawrócili, że ich prawie wybili, a mieli podbijać krzewiąc wiarę chrześcijańską. Jezus przestrzegał, żeby nawracać miłością a oni to robili ogniem i mieczem, to z chciwości gromadzenia bogactw w swoich świątyniach. Teraz wszystkie świątynie kipią bogactwami, a ich kapłanom niczego nie brakuje, ale ducha Bożego jak nie mieli, tak nie mają. Właśnie za tak śmiałe słowa wypowiedziane za panowania świętej inkwizycji ludzi skazywano na tortury, męczarnie i palono żywych na stosie. Później pewien naród wybrał na króla człowieka dyktatora o niezrównoważonym stanie psychicznym, a z nim na zawsze utrwalił nam się w pamięci złamany krzyż. I tak ten, co miał zawładnąć całym światem podporządkowując sobie wszystkie narody, znalazł się w piekle, pociągając za sobą miliony istnień. Dlatego też każdy naród, który będzie polegał na człowieku czeka rozczarowanie. To tyle dobrego dla wszystkich zrobił tak strasznie uwielbiany krzyż. A dla kościołów, co się w nim pogrążyły stał się grobem, czyli piekłem. Kiedyś nad chrześcijaństwem zapanował mrok i krzyż stał się jego symbolem. W końcu zgodnie z proroctwami coraz jaśniej świeci światło poznania, i na pewno zapali się pełnym blaskiem, w którym znikną wszelkie symbole. Bo dni poznania są coraz bliżej i tak wszystko się powoli wyjaśni, bo nasz Bóg to na pewno uczyni. Nie zapomnijmy również o złamanym krzyżu jakim jest pacyfa (krzyż Nerona), między innymi symbolem upadku chrześcijaństwa ale chyba tego zepsutego.
ZŁAMANE KRZYŻE
Symbol nazizmu
- Tzw. krzyż Nerona, złamany krzyż ale bez okręgu, symbol walki z chrześcijaństwem.
- W okultyzmie oznaka upadku chrześcijaństwa, pogański znak czarnej magii, do którego nawiązywało hitlerowskie SS.
- W satanizmie znak używany podczas odprawiania czarnych mszy.
- Pacyfa, pacyfka (ang. peace – pokój), znak rozpoznawczy pacyfistów.
Ludzie, którzy zasłaniają się krzyżem są najgorsi i tak naprawdę chrześcijanami nie są, bo mordując bliźniego swego uważają, że są usprawiedliwieni. A kapłani to popierają i widać tu jak daleko odeszli od Boga. Bogiem ich stał się Szatan. Powiedział Jezus: ,,jak ślepy prowadzi ślepego, to obaj w dół wpadną” (Mateusza 15:14). Tutaj żeby to zrozumieć prosi się przypowieść: Jest kuter rybacki pływający po morzu, jedni marynarze remontują go, naprawiają, malują a drudzy zajmują się łowieniem ryb. W pewnym momencie wpada na podwodną skałę i nieuchronnie zatonie, ale nikogo to nie interesuje i wszyscy dalej robią to, co robili. Kuter ten to nasz świat, który cały czas tonie. Załoga zajmująca się naprawą to politycy próbujący coś ratować. Zaś łowiący, ryby, to kapłani religii fałszywej łowiący, ludzi, ale jak się nie opamiętają i nie opuszczą go to pójdą wszyscy na dno, razem ze złowionymi rybami. Prawdziwi chrześcijanie muszą się trzymać z dala od tego świata, ponieważ nie należą do niego.